Nawet nie wiem kiedy nauczyciel
się do mnie przyłączył . Po chwili powiedział .
-Skoro przyznałaś się , że mnie
nawet lubisz to cię jeszcze trochę pomęczę pytaniami .
-Niech pan sobie pyta , ale nie
obiecuje , że odpowiem na wszystkie .
- Palisz ? – zapytał . Wow ,
fajny nauczyciel .
- Tak .
- Pijesz ?
- Zależy jaka okazja , powiem ,
że mi wystarczy najmniejsza -
powiedziałam z uśmiechem na ryju , a co jak się bawić to się bawić , niech se
wiedzą jaka jestem , może będą się mnie bali i zrobią mi tą przyjemność i nie
będą się do mnie odzywać .
- Ćpasz ?
-Kiedyś , teraz już nie . To
wszystko , czy może mam jeszcze panu powiedzieć czy jestem dziewicą ?.
- Nie , nie musisz . Ale nie ,
mam jeszcze jedno pytanie. Twoi rodzice ci na to pozwalają ? - zapytał Potter .
- Ja nie mam rodziców . –
powiedziałam obojętnie , chociaż trochę zabolało mnie to pytanie , ale nie mogę
pokazywać swoich uczuć .
- To kto się tobą opiekuje ?
- Miało być ostatnie –
powiedziałam oschle . Już mnie wkurwiały te pytania . Jeden plus , lekcja się
już prawie kończy .
-No to jeszcze parę – powiedział
nauczyciel i chyba próbował zrobić
słodkie oczka ale mu to nie wszyło .
- No nie wiem , nie wiem .
- Czyli się zgadzasz , gdzie twoi
rodzice ? – zapytał , a ja poczułam jak by mi ktoś wbił nóż w plecy ,
oczywiście nie mogłam pozwolić , żeby ktoś zobaczył , że zabolało mnie to
pytanie .
- Nie mam ochoty odpowiadać na to
pytanie .
-Rozumiem i przepraszam –
powiedział , niech sobie te przeprosiny kurwa w dupę wsadzi . – To za co
wywalili cię ze szkoły . – o wreszcie jakiś miły temat – pomyślałam .
- Palenie na terenie szkoły ,
picie , ćpanie , nieobecności w szkole , zachowanie i parę bójek – powiedziałam
, od razu uśmiech zagościł mi na twarzy . Lubiłam , gdy się mnie bali , a z
taką przeszłością nie jest o to trudno , więc trzeba się nią pochwalić .
- Interesujące , to już ostatnie
pytanie . Skoro nie masz rodziców to jak sobie radzisz , czy może mieszkasz z
babcią czy z kimś .. ? – zapytał nauczyciel . Co go tak to interesuję , znowu
wraca do tego tematu .
- Nie , mieszkam sama i mam swoje
sposoby , których nie mam zamiaru zdradzać i wyprzedzając pana następne pytanie
, nie, nie kradnę – powiedziałam . Nauczyciel chciał coś jeszcze powiedzieć ,
ale przeszkodził mu dzwonek .
-Dziękuje , za to wspaniałe
przesłuchanie , naprawdę , świetnie się bawiłam – powiedziałam sarkastycznie
wychodząc z klasy , nauczyciel jeszcze szybko krzyknął „nie ma za co” . Nie
mogłam już dłużej wytrzymać w tej budzie , więc wyszłam przed szkołę , poszłam
kawałek dalej , wyciągnęłam z kieszeni paczkę papierosów i wzięłam jednego .
Zapaliłam i postanowiłam , że wrócę jeszcze na parę lekcji , a co zaszaleję .
Pozostałe lekcje minęły mi bardzo
szybko , kto by się tego spodziewał , zawsze z nudów zasypiam , może ta szkoła
jest jakaś lepsza ? Powinnam zostać jeszcze jedną godzinę w szkole , no ale mi
się nie chcę , więc idę sobie właśnie do domu , powoli , spacerkiem , w końcu
nigdzie mi się nie śpieszy . Jak zwykle moja twarz skierowana przed siebie , nie
rozglądałam się na boki , powód , nie interesuje mnie co inni ludzie robią
.Nagle jakiś idiota mnie ochlapał . Wkurwiona się zatrzymałam i zaczęłam klnąć
, a chłopak wysiadł z auta .
- Przepraszam , nie zauważyłem
tej kałuży , naprawdę jest mi przykro . – powiedział chłopak z niebieskimi
oczami , które znałam .
- Dobra , daruj sobie . –
wycedziłam przez zęby .
- Przepraszam , naprawdę nie
chciałem , a tak w ogóle jestem Louis Tommlinson . – powiedział , zamurowało
mnie .Nie mogłam się ruszyć . Patrzyłam się na niego , ani drgnęłam , widziałam
, ze jest zdziwiony moją reakcją . Panowała cisza , którą bezczelnie przerwał .
-Wszystko w porządku – zapytała ,
jak gdyby nigdy nic . Kurwa nie , nic nie jest w porządku . Stoję tu przed tobą
i nie mogę się ruszyć , a ty się pytasz czy wszystko w porządku , jak być cię
to kurwa interesowało .
- Nie poznajesz mnie ? – zapytałam , nawet nie potrzebnie , bo
widać , że on nawet nie wie kim ja jestem .
- Nie , a powinienem – zapytał .
Kurwa wiedziałam . Niech spierdala .
-Sory , chyba cię z kimś
pomyliłam – powiedziałam i odeszłam .
Jejku jakie fajne *.*
OdpowiedzUsuńA podoba mi się ^^
OdpowiedzUsuńTrochę za dużo przekleństw, które w niektórych momentach są uciążliwe, tak to jest spoko :)
Bardzo fajny pomysł na blog ;*
Czekam na nn, informuj albo na gg 42593620 albo na moim blogu :D
A no i ciekawi mnie co bd jeszcze z Louis'em .. Czy on za nią pobiegnie ? ;>