piątek, 25 stycznia 2013

Rozdział II


 Nawet nie wiem kiedy nauczyciel się do mnie przyłączył . Po chwili  powiedział .
-Skoro przyznałaś się , że mnie nawet lubisz to cię jeszcze trochę pomęczę pytaniami .
-Niech pan sobie pyta , ale nie obiecuje , że odpowiem na wszystkie .
- Palisz ? – zapytał . Wow , fajny nauczyciel .
- Tak .
- Pijesz ?
- Zależy jaka okazja , powiem , że mi wystarczy najmniejsza  - powiedziałam z uśmiechem na ryju , a co jak się bawić to się bawić , niech se wiedzą jaka jestem , może będą się mnie bali i zrobią mi tą przyjemność i nie będą się do mnie odzywać .
- Ćpasz ?
-Kiedyś , teraz już nie . To wszystko , czy może mam jeszcze panu powiedzieć czy jestem dziewicą  ?.
- Nie , nie musisz . Ale nie , mam jeszcze jedno pytanie. Twoi rodzice ci na to pozwalają ?  - zapytał Potter .
- Ja nie mam rodziców . – powiedziałam obojętnie , chociaż trochę zabolało mnie to pytanie , ale nie mogę pokazywać swoich uczuć .
- To kto się tobą opiekuje ?
- Miało być ostatnie – powiedziałam oschle . Już mnie wkurwiały te pytania . Jeden plus , lekcja się już prawie kończy .
-No to jeszcze parę – powiedział nauczyciel  i chyba próbował zrobić słodkie oczka ale mu to nie wszyło .
- No nie wiem , nie wiem .
- Czyli się zgadzasz , gdzie twoi rodzice ? – zapytał , a ja poczułam jak by mi ktoś wbił nóż w plecy , oczywiście nie mogłam pozwolić , żeby ktoś zobaczył , że zabolało mnie to pytanie .
- Nie mam ochoty odpowiadać na to pytanie .
-Rozumiem i przepraszam – powiedział , niech sobie te przeprosiny kurwa w dupę wsadzi . – To za co wywalili cię ze szkoły . – o wreszcie jakiś miły temat – pomyślałam .
- Palenie na terenie szkoły , picie , ćpanie , nieobecności w szkole , zachowanie i parę bójek – powiedziałam , od razu uśmiech zagościł mi na twarzy . Lubiłam , gdy się mnie bali , a z taką przeszłością nie jest o to trudno , więc trzeba się nią pochwalić .
- Interesujące , to już ostatnie pytanie . Skoro nie masz rodziców to jak sobie radzisz , czy może mieszkasz z babcią czy z kimś .. ? – zapytał nauczyciel . Co go tak to interesuję , znowu wraca do tego tematu .
- Nie , mieszkam sama i mam swoje sposoby , których nie mam zamiaru zdradzać i wyprzedzając pana następne pytanie , nie, nie kradnę – powiedziałam . Nauczyciel chciał coś jeszcze powiedzieć , ale przeszkodził mu dzwonek .
-Dziękuje , za to wspaniałe przesłuchanie , naprawdę , świetnie się bawiłam – powiedziałam sarkastycznie wychodząc z klasy , nauczyciel jeszcze szybko krzyknął „nie ma za co” . Nie mogłam już dłużej wytrzymać w tej budzie , więc wyszłam przed szkołę , poszłam kawałek dalej , wyciągnęłam z kieszeni paczkę papierosów i wzięłam jednego . Zapaliłam i postanowiłam , że wrócę jeszcze na parę lekcji , a co zaszaleję .
Pozostałe lekcje minęły mi bardzo szybko , kto by się tego spodziewał , zawsze z nudów zasypiam , może ta szkoła jest jakaś lepsza ? Powinnam zostać jeszcze jedną godzinę w szkole , no ale mi się nie chcę , więc idę sobie właśnie do domu , powoli , spacerkiem , w końcu nigdzie mi się nie śpieszy . Jak zwykle moja twarz skierowana przed siebie , nie rozglądałam się na boki , powód , nie interesuje mnie co inni ludzie robią .Nagle jakiś idiota mnie ochlapał . Wkurwiona się zatrzymałam i zaczęłam klnąć , a chłopak wysiadł z auta .
- Przepraszam , nie zauważyłem tej kałuży , naprawdę jest mi przykro . – powiedział chłopak z niebieskimi oczami , które znałam .
- Dobra , daruj sobie . – wycedziłam przez zęby .
- Przepraszam , naprawdę nie chciałem , a tak w ogóle jestem Louis Tommlinson . – powiedział , zamurowało mnie .Nie mogłam się ruszyć . Patrzyłam się na niego , ani drgnęłam , widziałam , ze jest zdziwiony moją reakcją . Panowała cisza , którą bezczelnie przerwał .
-Wszystko w porządku – zapytała , jak gdyby nigdy nic . Kurwa nie , nic nie jest w porządku . Stoję tu przed tobą i nie mogę się ruszyć , a ty się pytasz czy wszystko w porządku , jak być cię to kurwa interesowało .
- Nie poznajesz mnie  ? – zapytałam , nawet nie potrzebnie , bo widać , że on nawet nie wie kim ja jestem .
- Nie , a powinienem – zapytał . Kurwa wiedziałam . Niech spierdala .
-Sory , chyba cię z kimś pomyliłam – powiedziałam i odeszłam .

2 komentarze:

  1. Jejku jakie fajne *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. A podoba mi się ^^
    Trochę za dużo przekleństw, które w niektórych momentach są uciążliwe, tak to jest spoko :)
    Bardzo fajny pomysł na blog ;*
    Czekam na nn, informuj albo na gg 42593620 albo na moim blogu :D
    A no i ciekawi mnie co bd jeszcze z Louis'em .. Czy on za nią pobiegnie ? ;>

    OdpowiedzUsuń